... czyli kilka cytatow z madrosci przypadkowo napotkanego obywatela.
"Dziś lesby-geje, jutro zoofiliści, kto pojutrze? Czy tak ma wyglądać wolność i demokracja? To jest SYFILIZACJA!!!".
"Rodacy Ojczyzna Gore!!! Przebudźcie się!!! Włączcie rozum!!! Dalsze rządy liberałów i załatwiaczy z PO to utrata wolności gospodarczej, ekonomicznej i politycznej..."
"Plan B - biologiczna zagłada narodu poprzez prywatyzację oraz ograniczenie dostępu do leczenia".
"Był zaszczuty przez media. Dziwię się teraz wielu dziennikarzom, którzy wylewają krokodyle łzy, a tydzień wcześniej chcieli zaszczuć prezydenta. Pan Komorowski mówił, że będzie strzelał jak do kaczek, tylko go teraz obowiązuje okres ochronny. Pan Tusk tydzień temu mówił, że PiS wyginie jak dinozaury. Pani Sikorski mówił, że zarżnie watahy. To jest skandal! Ci ludzie uprawiają festiwal obłudy i fałszu!"
To jest wlasnie glos tego "zwyklego czlowieka", ktoremu bohaterska Ewa Stankiewicz , nieulegajac wscieklej nagonce salonu, pozowlila mowic w publicznej TV.
To jeden z tych mlodych, starych, zwyklych i madrych ludzi, ktorych napotkala w swej reporteskiej wedrowce.
To wlasnie jego slowa uznala za stosowne przedstawic calej Polsce.
Tak wlasnie wyglada rzetelne dziennikarstwo, do ktorego pani Stankiewicz z taka luboscia sie odwoluje, pozbawione klamstw i manipulacji.
Ona, w przeciwnienstwie do pewnej gazety, nie posluguje sie klamstwem.
Ona walczy o miejsce dla takich ludzi, o dopuszczanie ich do glosu.
Ona sie zastanawia, czego boi sie salon...
