Do czego to dochodzi!
Wsciekla nagonka na zawszeprawdęmowiacego prezesa Jarosława "samo dobro" Kaczyńskiego zatacza coraz szersze kręgi. Nawet "Rzeczpospolita" dala się w nia wciagnac.
Igor Janke:
Mimo że wypowiedź była autoryzowana, pani minister zrobiła wielką awanturę, do prezesa agencji Piotra Skwiecińskiego dzwonili z interwencją minister skarbu Wojciech Jasiński i sam premier Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński, Wojciech Jasiński:
Stwierdzamy kategorycznie, że nie dzwoniliśmy nigdy do prezesa PAP w opisanej w artykule sprawie. Pani minister Fotyga nigdy też nie prosiła nas o interwencję.
Piotr Skwieciński:
Muszę potwierdzić informację uzyskaną i opublikowaną przez Igora Janke. Zarówno minister Jasiński, jak i prezes (wtedy premier!) Kaczyński istotnie telefonowali wówczas do mnie w sprawie wypowiedzi minister Anny Fotygi. Rozmowy te miały taki charakter, jak opisuje w swoim artykule Igor Janke.
Prawda, ze smakowite?
A na deser wisienka.
Jak pisowcy organizują spontaniczne spotkania prezesa z zachwycona mlodzieza...